Lepiej samolotem czy samochodem?

Dzisiejsze czasy dają podróżnikom wiele możliwości podróżowania. Mamy do wyboru pociąg, własne auto, samolot, no i oczywiście rower, czy wreszcie własne nogi. Każda z form podróżowania ma własne plusy i minusy. Jedne są droższe, drugie tańsze, ale z kolei te tańsze zwykle łączą się z mniejszym komfortem i dłuższym czasem potrzebnym na przemieszczenie się pomiędzy kolejnymi punktami naszej podróży. Musimy więc przeanalizować własną sytuację i zdecydować, ile pieniędzy możemy poświęcić na korzyść czasu, a ile czasu na korzyść pieniędzy. Robimy bilans – wolnego czasu i wolnych środków finansowych. Ustalamy priorytety. Oczywiście możemy też zdecydować się na tak zwaną “kombinatorykę”. Na czym ona polega? Na połączeniu taniego przejazdu lub przelotu z krótkim czasem przemieszczania się. Jak to zrobić? W przypadku samochodu pozostają nam tak zwane wspólne przejazdy, które są tańszą formą podróżowania autem. Możemy tutaj występować zarówno jako pasażer, jak i też jako kierowca. Jeśli chodzi o samoloty to takiej możliwości już nie mamy. Nie polecimy też “na stopa”. Podobnie z pociągiem. Ale możemy tutaj polować na różnego rodzaju promocje, czy też tak zwane last minute. Tak więc wybór pomiędzy samolotem, a samochodem, czy innymi środkami transportu powinien tak na prawdę pozostawać kwestią indywidualną, zależną od naszych możliwości, umiejętności, priorytetów… i od gustu podróżniczego.

Leave a comment